Zdrowy tort czekoladowy
Tort czekoladowy w tak zwanej wersji fit? Nie – to nie jest oksymoron 😀 Nie znajdziesz w nim glutenu, laktozy, jedynie śladowe ilości cukru (pochodzącego z gorzkiej czekolady, ale można użyć takiej słodzonej stewią i wtedy już nie ma się absolutnie do czego przyczepić). 🙂
SKŁADNIKI NA BISZKOPT:
- 4 jaja
- 100g ksylitolu
- 80g mąki ryżowej
- 20g mąki kokosowej
- 1 łyżka karobu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- kawałek laski wanilii (ziarenka ze środka)
SKŁADNIKI NA CIASTO ORZECHOWE:
- 150g orzechów (u mnie po 50g nerkowców, migdałów i laskowych)
- 70g ksylitolu
- 3 białka jaj
- 10g mąki ryżowej
- 10g mąki kokosowej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
SKŁADIKI NA MASĘ:
- 2 gorzkie czekolady (po 100g, ja użyłam takiej ze skórką pomarańczową)
- 700ml mleczka kokosowego (np. Real Thai)
- 6 łyżeczek żelatyny
- 50g ksylitolu
- resztka miąższu laski wanilii
DODATKOWO:
- powidła, dżem, frużelina (najlepiej kwaskowe) ok. 200g
- herbata do nasączenia (ja użyłam czarnej pomarańczowej z goździkami, ale może być najzwyklejsza herbata, posłodzona łyżeczką ksylitolu)
PRZYGOTOWANIE BISZKOPTU:
Jajka oddzielamy od żółtek. Ubijamy pianę z białek, a kiedy będzie już sztywna stopniowo dodajemy ksylitol z miąższem z wanilii na przemian z żółtkami. Kiedy całość już będzie gotowa (ksylitol nie powinien trzeszcześ pod trzepaczkami) wsypujemy resztę składników i delikatnie, ale dokładniem mieszamy. Wylewamy do tortownicy i pieczemy ok. 30-40 minut w 180 stopniach. W międzyczasie sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto się upiekło. Upieczony biszkopt studzimy na kratce i dzielimy na pół, aby uzyskać dwa blaty.
PRZYGOTOWANIE CIASTA ORZECHOWEGO:
Orzechy mielimy albo drobno siekamy nożem (ja wybrałam drugą opcję, bo lubię większe chrupiące kawałki). Białka ubijamy na sztywno z ksylitolem. Następnie dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy. Wykładamy masę do tortownicy i podobnie, jak biszkopt pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach. Ciasto wyjmujemy na kratkę i studzimy.
PRZYGOTOWANIE MASY:
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej ze 100 ml mleczka kokosowego i studzimy. Pozostałe mleczko kokosowe ubijamy na sztywno z ksylitolem i wanilią. W międzyczasie rozpuszczamy żelatynę w 3/4 szklanki wrzątku i studzimy. Do ubitego mleczka dodajemy stopniowo czekoladę (po łyżce), a następnie żelatynę. Jeśli zrobi się woda, nie przejmujemy się, to bardzo możliwe, wystarczy wtedy schować masę do lodówki i poczekać, aż zacznie tężeć (trzeba jej pilnować, bo jak zsiądzie się za bardzo to nie posmarujemy ciasta). 😛
PRZEŁOŻENIE CIASTA:
Kiedy masa zacznie się zsiadać, a placki są już zimne (!) możemy przekładać tort 🙂 Na spód kładziemy pierwszą część biszkoptu, nasączamy i smarujemy cienko dżemem (ja użyłam powideł bez cukru, które zrobiłam sama późnym latem, więc w składzie są tylko śliwki z ogródka mamy i czekolada słodzona stewią), następnie wykładamy 1/3 kremu, na to kładziemy ciasto orzechowe, nasączamy, kładziemy dżem i 1/3 kremu. Przykrywamy drugim biszkoptem i nasączamy. Smarujemy pozostałym kremem i dowolnie dekorujemy. Najlepiej zostawić gotowe ciasto na noc w lodówce. Jest pyszne <3
A teraz najlepsza część przepisu – makro 😉
Jeden kawałek (przy podziale na 12 kawałków) to tylko:
Kcal: 397 B:10 T:27 W:35