Ciasto bananowe z daktylowym karmelem, czyli tzw. Banoffee.
Banoffee próbował chyba każdy. Istnieje wiele wersji, oryginalnie ciasto z pszennej mąki z cukrem pudrem, kajmakiem i bitą śmietaną. No cóż. Można jednak lepiej, zdrowiej i szybciej. Bez pieczenia, bez skomplikowanych operacji, gotowy w minut 15, a po godzinie można zajadać (proces da się przyśpieszyć o ile jest się szczęśliwym posiadaczem zamrażalnika). 😀
Makro też się zgadza (choć nie gwarantuję, że na kawałeczku się skończy :P). Cóż taki urok banoffee.
Ciekawi tej błyskawicznej pychoty? No to jedziemy 🙂
Ciasto bananowe z daktylowym karmelem - Banoffee
Kcal: 265 B:5,4 T:16 W:24
Składniki
- 130 g orzechów nerkowca (lub innych orzechów)
- 55 g wiórków kokosowych
- 80 g migdałów blanszowanych (lub innych orzechów)
- 35 g pestek słonecznika (lub innych, np. dyni)
- 15 g kakao ciemnego
- 380 g daktyli (300 karmel + 80 spód)
- 60 g masła orzechowego
- 300 g bananów
- 400 g mleczka kokosowego lub śmietanki kokosowej (np. Real Thai)
- 3 g soli
- 2 łyżeczki żelatyny / agaru
- 1 sztuka cytryna
Sposób przygotowania
-
Nerkowce, wiórki kokosowe, migdały i słonecznik odrobinę solimy i blendujemy dość drobno, a następnie dodajemy daktyle przeznaczone na spód (80g) namoczone we wrzątku przez około 10-15 minut, odrobinę wody z moczenia daktyli i miksujemy, aż masa będzie lepka i da się swobodnie ugniatać (nie może być zbyt rzadka.
-
Tortownicę wykładamy folią spożywczą i rozgniatamy naszą masę zwilżonymi dłońmi w miarę równomiernie. Odstawiamy do schłodzenia do lodówki lub zamrażalnika.
-
Namoczone daktyle przeznaczone na nasz "karmel" (300g) miksujemy z masłem orzechowym, odrobiną soli i wodą z moczenia daktyli, tak by powstała kremowa konsystencja (dodajemy po trochu), lecz jednak nie za rzadka.
-
Banany kroimy w cienkie plasterki, smarujemy odrobiną karmelu spód i rozkładamy na nim banany.
-
Następnie rozprowadzamy masę kajmakową na banach tak, by jw całości je przykryć.
-
Ciasto znów wkładamy do lodówki lub zamrażalnika.
-
Stałą część mleka kokosowego (lub całą puszkę śmietanki) ubijamy mikserem tak, by powstała puszysta, w miarę sztywna masę.
-
Ubijając, dodajemy powoli sok z cytryny, a następnie żelatynę rozpuszczoną w 1/4 szklanki wrzątku i ostudzoną, bądź agar.
-
Śmietankę rozprowadzamy na cieście i posypujemy kakao. Chłodzimy w lodówce ok. 1 godziny lub 10 minut w zamrażalniku (wersja dla niecierpliwych słodyczomaniaków ;p).
Uwagi
Wersja dla leniuchów - zamiast przygotowywać spód, kupujemy ciastka kruche (fit lub zupełnie nie fit), kruszymy je i mieszamy z roztopionymi ok. 3 łyżkami oleju kokosowego 😛
I jak skusicie się? Jeśli tak podzielcie się ze mną opinią 😛 Jeśli jesteście posiadaczami konta na Instagramie, możecie mnie oznaczyć bezpośredni na zdjęciu, jeśli się o takowe pokusicie @betterlife.dba .
Niedługo obiecany (już dość dawno!) przepis na burgery z owocowym chutney – więc warto śledzić.